Kierowcy ciężarówek w Bułgarii całkowicie zablokowali największe przejście graniczne z Grecją, gdy blokujący je od blisko miesiąca po stronie greckiej rolnicy nie wywiązali się z zapowiedzi przepuszczania samochodów przez kilka godzin dziennie.

Na przejściu Kułata-Promachonas, przez które prowadzi główna trasa środkowoeuropejskich przewozów ciężarowych do Grecji, Włoch i Turcji, w środę utworzyła się 12-kilometrowa kolejka samochodów.

Po greckiej stronie przejścia stało 800 ciężarówek i 160 samochodów osobowych, a po stronie bułgarskiej w sumie 1500 aut. Pozostałe grecko-bułgarskie przejścia graniczne są w środę zamknięte.

Zgodnie z porozumieniem zawartym w ubiegłym tygodniu między greckimi rolnikami, protestującymi przeciwko reformie emerytalnej, a kierowcami bułgarskich ciężarówek granica miała być otwarta codziennie w ustalonych godzinach, aby uniknąć tworzenia się długich kolejek na przejściu.

Bułgarscy kierowcy już wcześniej sprzeciwiali się akcji greckich rolników protestujących przeciwko oszczędnościowym posunięciom rządu, wymaganym przez zagranicznych wierzycieli. Przed tygodniem staranowali ciężarówkami zaporę na przejściu Kułata-Promachonas.

Jak przypomina Reuters, bułgarskie władze wezwały Komisję Europejską do nałożenia sankcji na Grecję; ich zdaniem blokady na granicy wprowadzane przez protestujących rolników łamią zasadę swobodnego przepływu towarów i osób.

(pap)