Porównanie warunków w 15 krajach europejskich zatrudnienia i płacy kierowców transportu międzynarodowego wskazuje, że harmonizacja zasad pracy przewoźników i konkurencyjności w UE wydaje się być tak daleko, jak nigdy dotąd.

To kluczowy wniosek z badania, jakie zostało przeprowadzone we Francji przez Krajową Komisję Drogową (Comité National Routier – CNR).

Analizowano w nim warunki wynagrodzeń, w tym stawki płac, składki na ubezpieczenie społeczne, czas pracy, dodatki związane z delegacją, itp.

Jeżeli ujmuje się tak kompleksowo warunki zatrudnienia kierowców, to wynika, że różnice w tych kosztach „są ogromne”.

„Koszt płacy kierowcy za godzinę pracy w tej samej ciężarówce, na tym samym odcinku drogi i z takim samym rodzajem towaru może wynosić od 8 euro do 33, w zależności od tego, czy jest on zatrudniony przez firmę bułgarską, czy belgijską” – stwierdza się w raporcie.

Łączny roczny koszt pracy kierowcy w transporcie międzynarodowym waha się od 16 tys. euro dla bułgarskich przewoźników, do 56 tys. – belgijskich.

„Z punktu widzenia kierowców Europę nie można postrzegać jako region solidarności społecznej, lecz konkurencji” – stwierdza się w raporcie, o czym informuje Lloyd’s Loading List.

Według autorów, tej wielkości luka w konkurencji nie może istnieć w jednym rynku. „Możemy tylko potwierdzić przestrogę francuskiego ekonomisty Michela Alberta, że każda firma z siedzibą w kraju o wysoki standardzie życia, która zatrudnia przede wszystkim pracowników o niskich kwalifikacjach pracy, skazuje się na bankructwo lub poniesienie strat w innej sferze działalności.”

Przypomina się, że sytuacja ta jest konsekwencją rozszerzenia UE i wprowadzenia prawa ograniczonego kabotażu w sektorze transportu drogowego.

Ale w ciągu dekady rynek stał się „hiper skoncentrowany”, gdzie sama Polska ma 25 proc. udziału w tym segmencie przewozów, a ważnymi graczami są firmy z: Litwy, Rumunii, Czech, Węgier i Słowacji.

Tymczasem zgodnie z przepisami UE, w przypadku kabotażu firmy zagraniczne mają prawo przeprowadzić maksymalnie trzy operacje przewozów, w okresie siedmiu dni, bezpośrednio po operacji transportu międzynarodowego z własnego kraju, przypomina CNR.

Chociaż więc były plany całkowitego otwarcia rynku kabotażu w UE (proponowała to w maju 2013 r. Komisja Europejska, z datą od 2014 roku), to obecnie mają one sprzeciw, szczególnie w krajach Europy zachodniej, o wyższych płacach, informuje CNR.